





The Paradox Of Coincidence | IMPERATIVE | 2025, Paulina Sylwestrowicz | Carpet, Wooden Case, steel balls, pompoms | 120×120cm
And Their Name Is Peace | The Points Of Relevance Series | 2024, Paulina Sylwestrowicz | Oil on canvas 130×110cm
And Their Name Is Peace | Residency Galera Wystawa June-July 2025
Residency, welcome, !
June-July 2025 will take place my Residency at Galeria Sztuki Wystawa. I will be creating a spatial artwork, based on the process of TUNING IN / DEEP LISTENING, an internal retuning of perception that allows a shift from reacting to feeling.
W Czerwcu-lipcu 2025 będę odbywać rezydencję artystyczną w Galeria Sztuki Wystawa. Będę chciała pokazać tam pracę przestrzenną opartą o proces DOSTRAJANIA / NASŁUCHU, wewnętrznego przestrojenia percepcji, które pozwala przejść z poziomu reagowania na poziom odczuwania.
Mam niezwykły zaszczyt być kuratorką wystawy Ryszarda Ługowskiego pt. Wielka Nierządnica, będącej finałową odsłoną cyklu Nasza Apokalipsa. Tekst kuratorski
TEKST KURATORSKI DO WYSTAWY RYSZARDA ŁUGOWSKIEGO „WIELKA NIERZĄDNICA”
WIELKA NIERZĄDNICA to trzecia wystawa z cyklu “NASZA APOKALIPSA”. Poprzedzające ją “WIATR NAD SKAŁĄ” oraz “DOKĄD ZMIERZACIE SYNOWIE ŚWIATŁOŚCI” stanowią preludium i rozwinięcie tematu wydarzeń rozgrywających się wobec nas w odległym i nie tak znów odległym horyzoncie geograficznym.
Ryszard Ługowski, operując poetyką absurdu, precyzyjnie i czule zakreśla obszar swojej sztuki. W jego pracach często spotkać można żartobliwe odniesienia i nawiązania, odejmujące ciężaru powadze zagadnień, które porusza. Wydaje się, że Artysta łagodnie kieruje naszą uwagę na rzeczy niedefiniowalne i nieuchwytne. A jednak mówi o ‘wiązaniach silnych’, realnie wpływających na świat wokół, posiadających masę, wchodzących w reakcje i dynamicznie kształtujących pole rzeczywistości. To, co boleśnie trwa i rozgrywa się obok nas jest jak rzeka, która toczy swoje wody z nieubłagalną siłą ciążenia.
Ryszard Ługowski zabiera nas w przestrzenie, które wymykają się oczywistości. Tworzy narracje przemawiające spoza czasu – tytułowa Nierządnica wdzięczy się do nas z renesansowego drzeworytu Albrechta Dürera, który zdecydował się na publikację Księgi Apokalipsy świętego Jana pod koniec XV stulecia. Przełom epok przesiąknięty zagrożeniami politycznymi, odkryciami geograficznymi i religijnymi konfliktami jakże przypomina naszą współczesność. Dziś, atomowo-kosmiczna skala niepewności jest równie przytłaczająca, ale i deprymująco podobna. Paradoksalnie, mimo swojej jawności, wydaje się nierozpoznana.
Ługowski w swojej twórczości odsłania te napięcia – spaja w jedno odległe porządki, skleja pozornie niepasujące światy, uzyskując w rezultacie niezwykle klarowne równanie. Jego sztuka działa jak precyzyjna, intuicyjna maszyneria, w której niepostrzegalne siły – podobne do tych, które spajają cząstki elementarne – formują rzeczywistość. Artysta wykracza poza to, co trywialne, znane, zaskakując urzekająco poetyckim warsztatem. Piękno paraboli, która roztacza się w formie wizualnego rebusu, ma moc resetowania utartych sposobów postrzegania świata.
Pole wizualnych oddziaływań, w którym napięcie między tym, co jawne, a tym, co ukryte, otwiera widza na potencjalność tego, co może się wydarzyć, to mimo wszystko zabawa. Ktoś tu ma inwencję i śmiałość dokonywania wyboru, ktoś jest widzem a czyjś pionek zaraz zostanie zbity z planszy. Artysta nie mówi do nas, wprost, lecz przemawia do kogoś wewnątrz nas, do tej części, która obdarzona wolną wolą i otwartym umysłem, gotowa jest na spotkanie z tym, co nieuniknione.
dr Paulina Sylwestrowicz
14.03.2025
Nie znam innego twórcy, który z taką lekkością i pomysłowością potrafiłby wpleść w swój warsztat oczywiste, codzienne obiekty, nadając im wymiar surrealistycznej nieciągłości.
Co mam na myśli? Ługowski operuje niezwykle precyzyjnym językiem wizualnym – bez zbędnych gestów, bez dydaktyzmu, bez narzucania własnych poglądów. A jednak jego sztuka odsłania coś nieuchwytnego – głęboko osadzone w egzystencji mechanizmy, które kształtują naszą rzeczywistość. W jego pracach dostrzegamy struktury rządzące naszym postrzeganiem, arbitralność narracji, którymi opisujemy świat. To właśnie ta bezstronność i nienachalność sprawiają, że widz doświadcza momentu „rozszczelnienia” własnej narracji.
Prowadzi to do fundamentalnego pytania o naturę rzeczywistości i naszą epistemologiczną pułapkę. Fakty są jednoznaczne, ale my – ludzie – jesteśmy skazani na ich interpretację przez filtr kultury, doświadczeń i ideologii. W efekcie żyjemy w wielu, często sprzecznych „rzeczywistościach” – choć fizycznie funkcjonujemy w tej samej. To rozwarstwienie postrzegania jest źródłem napięć i kryzysów. Narracje mogą być zarówno narzędziem emancypacji, jak i zniewolenia. Historia pokazuje, jak łatwo skonstruować opowieść, która usprawiedliwia opresję, a nawet przemoc. Tworzenie narracji stało się formą władzy.
dr Paulina Sylwestrowicz, 18.03.2025
Placenta to interaktywna instalacja, która zaprasza widza do eksplorowania niewymierności sztuki i złożoności, jakie kryją się na styku porządku i chaosu. Na przestrzeni o wymiarach 120×80 cm, wibrująca plansza staje się areną, na której kilkaset metalowych kulek w różnorodnych rozmiarach oraz kolorowe kostki snują swoją nieprzewidywalną opowieść.
To hipnotyczne dzieło oferuje widzowi nie tylko estetyczne doświadczenie, ale także głęboko sensualną immersję. Dźwięk przemieszczających się elementów, ich migotliwe odbicia światła i nieustanny ruch przypominają dziecięce chwile zachwytu nad prostotą formy i zjawisk. Instalacja przyciąga wzrok, wyzwalając intuicyjną chęć dotyku, eksperymentu i gry.
W Placencie każdy znajdzie swój cel: dla jednych będzie to poszukiwanie równowagi w ruchu, dla innych fascynująca medytacja nad chaosem podporządkowanym prawom fizyki. Instalacja staje się miejscem refleksji, w którym każda decyzja widza wprowadza zmienność, a zarazem odkrywa, jak współdziałanie przypadkowości i intencji tworzy chwilowe harmonie w pozornym bezładzie.
Placenta to sztuka, która nie tylko pyta, ale i pozwala doświadczać – balansując między fascynującą prostotą a wielowarstwową refleksją. Wciąga, angażuje i wyzwala poczucie twórczej swobody, której ostateczny kształt zależy od odbiorcy.
Czy znajdziesz swoje miejsce w tej grze porządku i chaosu?
Placenta is an interactive installation that invites viewers to delve into the ineffable nature of art and the intricate interplay between order and chaos. Spanning a dynamic surface of 120×80 cm, this kinetic artwork transforms into a stage where hundreds of metal spheres of varying sizes and colorful blocks weave their unpredictable narrative.
This hypnotic piece offers more than an aesthetic experience—it immerses the senses. The resonant sounds of moving elements, their flickering reflections of light, and the perpetual motion evoke childhood wonder at the simplicity of forms and phenomena. Placenta captures the gaze, ignites curiosity, and stirs a primal urge to interact, experiment, and play.
In this work, each participant finds their unique purpose: for some, it’s a quest for balance amidst the motion; for others, a meditative exploration of chaos governed by the laws of physics. The installation becomes a space for introspection, where every action introduces a subtle shift, revealing how randomness and intention coalesce tov create fleeting harmonies in apparent disorder.
Placenta is not just a question but an experience—teetering between captivating simplicity and profound complexity. It engages, challenges, and unleashes a sense of creative freedom, leaving the final shape of its story in the hands of the audience.
Will you find your place in this dance of order and chaos?
Sinusoid Man is an example of artist’s philosophy „I-Am-Now”, which emphasizes being a conscious observer in the world around us.
At the Reveries show the sculpture was contextualizes alongside an accompanying image. The sculpture’s slow rotation and sinuous form seem to embody the discontinuity of consciousness, the constant flux of psychological states, and the ebb and flow of human experience. This refpection is framed by the surrounding image, which provides a visual anchor and establishes a sense of containment. Meanwhile, the canvas color palette evokes a sens of static infinity at dusk, almost twilight. This subtle synthesis of changeability and form prompts contemplation on the ever-changing nature of human consciousness in the present moment.